O pompach

czyć. Dopiero naciśnięcie hamulca powoduje dociśnięcie szczęk hamulcowych do bębna lub klocków hamulcowych do tarcz. Do przeniesienia siły z nacisku na pedał na sam mechanizm hamulca stosowany jest płyn. Czyli są to hydrauliczne u

O pompach

Hamulce na powietrze?

W samochodach osobowych hamulce działają na takiej zasadzie, że jeśli kierowca nie trzyma nogi na pedale hamulca to samochód może się swobodnie toczyć. Dopiero naciśnięcie hamulca powoduje dociśnięcie szczęk hamulcowych do bębna lub klocków hamulcowych do tarcz. Do przeniesienia siły z nacisku na pedał na sam mechanizm hamulca stosowany jest płyn. Czyli są to hydrauliczne układy hamulcowe.

W ciężkich samochodach ciężarowych np. TIRach hamulce działają w sposób odwrotny. Jeśli w układzie nie ma ciśnienia to szczęki lub klocki hamulcowe są dociśnięte do powierzchni hamowania. Dopiero jeśli sprężarka powietrza zbuduje odpowiednio duże ciśnienie to równoważy ono docisk i szczęki hamulcowe się podnoszą umożliwiając jazdę. W momencie kiedy kierowca wciśnie pedał hamulca to otwierany jest zawór przez który jest upuszczane ciśnienie i szczęki hamulcowe ponownie są dociskane do powierzchni hamowania. Taki system ma dużą zaletę - w przeciwieństwie do hydraulicznego w momencie uszkodzenia przewodów czy rozszczelnienia układu pojazd jest zatrzymywany.


Samochód dla początkującego

Jaki samochód będzie dobry dla początkującego kierowcy? To pytanie, na które nie ma łatwej odpowiedzi. No bo to zależy, w dużej mierze od budżetu. Jeśli nie musimy się zbytnio ograniczać finansowo, to najlepszy będzie samochód z salony klasy B lub C. Takie auta są nowoczesne i bezpieczne (mają poduszki powietrzne, kurtyny, kontrolę trakcji, ABS, itp.), nie są zbyt dużo, więc łatwiej nimi manewrować, są też oszczędne w kwestii użycia paliwa.

Ale mało kto może sobie pozwolić na nowy samochód, zwłaszcza na start. Z pewnością lepiej nie kupować starego, sportowego samochodu. Mają takie pojazdy swój klimat, ale ich utrzymanie nie jest tanie. Do tego wymagają większych umiejętności kierowcy. Nie wspominając o koszcie ubezpieczenia auta z wielolitrażowym silnikiem.

Z używanych samochodów najlepiej kupić auta klasy B lub C, lepiej jest celować w modele nie starsze niż 10 lat. Są już przyzwoicie wyposażone - mają ABS w standardzie, często nawet poduszki powietrzne. Mają małe silniki dzięki czemu nie palą zbyt dużo, a ubezpieczenie nie będzie takie drogie. Ewentualne koszty napraw nie będą kosmiczne, bo części do takich samochodów są niedrogie (w porównaniu np. ze starym BMW).

Czasem warto zejść z ambicji. To, że samochód jest tani w zakupie, nie znaczy, że będzie tani w utrzymaniu. Trzeba wziąć pod uwagę koszty ubezpieczenia, paliwa i napraw. Dlatego lepiej wydać więcej na zakup samochodu niższej klasy, ale nowszego, niż na przykład na starą limuzynę. To po prostu nie są samochody dla poczatkującego kierowcy.


Samodzielna naprawa zawieszenia

Jeżdżąc po polskich drogach możemy być pewni, że czekają nas częste remonty zawieszenia w naszym samochodzie. Wszechobecne dziury i ogólnie zły stan dróg mają znaczący wpływ na trwałość tych podzespołów w naszym aucie.

Niektóre z napraw będą dość łatwe do wykonania we własnym garażu a nawet na parkingu natomiast niektóre rzeczy warto powierzyć specjalistom.

Najprostszą ale bezecną czynnością jaką możemy wykonać samemu jest diagnostyka. Jest wiele objawów świadczących o zużyciu lub usterkach w zawieszeniu. Bardzo łatwo możemy zbadać stan amortyzatorów, łączników stabilizatorów i łożysk w naszym aucie - polecam zapoznać się z poradnikami na youtube.

Niektóre elementy możemy wymienić sami - np. zużyte łożyska kół. Wymiana jest dość pracochłonna ale nie wymaga specjalistycznych narzędzi, nie jest też niebezpieczna. Robiąc to samemu można zaoszczędzić sporo pieniędzy.

Natomiast wymiana amortyzatorów jest czymś co bym radził zrobić u specjalisty. W większości samochodów sprężyny zawieszenia sprzężone są z całą kolumną amortyzatora - trzeba mieć specjalny sprzęt aby je rozdzielić. Z uwagi na ogromną siłę tych sprężyn może być to bardzo niebezpieczne. Tak więc niech ktoś inny ryzykuje urwaniem ręki.